Ilkay Gundogan po przegranym meczu FC Barcelona z PSG postanowił publicznie powiedzieć kilka słów prawdy i przyznać, że czerwona kartka dla Ronalda Araujo była zasłużona. Urugwajski obrońca nie ukrywał, że nie spodobała mu się postawa kolegi z szatni. - Wolę zatrzymać dla siebie to, co myślę. Mam kodeks wartości i myślę, że należy go uszanować - mówił piłkarz. Teraz hiszpańskie media przekazują nowe doniesienia w związku z rzekomym konfliktem.