Koszmarnie rozpoczął się 2025 rok dla Jakuba Kamińskiego. Polak co prawda po raz pierwszy od długiego czasu znalazł się w wyjściowym składzie VfL Wolfsburg, lecz niestety jego radość nie potrwała przesadnie długo. Jeszcze przed zakończeniem pierwszej połowy z grymasem bólu usiadł na murawie i nie był w stanie kontynuować rywalizacji. Kibice są załamani. "Bardzo przykra wiadomość, bo długo czekał, aby wrócić do wyjściowego składu" – pisze „Viaplay” w mediach społecznościowych.