Już tylko kilkanaście godzin dzieli nas od rozpoczęcia głównego turnieju Australian Open. W przypadku kobiet rywalizacja nie będzie dotyczyła jedynie końcowego trofeum, ale także tego, która tenisistka znajdzie się na szczycie rankingu WTA po zmaganiach w Melbourne. I tutaj rysuje się ciekawy scenariusz, bowiem to Iga Świątek przystępuje z tzw. pole position. Raszynianka ma wirtualnie sporą przewagę nad Aryną Sabalenką. Do gry o fotel liderki może się włączyć teoretycznie jeszcze jedna zawodniczka.