Przemysław Babiarz latem tego roku był na ustach wszystkich w związku ze swoją wypowiedzią na temat przesłania piosenki Johna Lennona „Imagine”, która padła podczas komentowania przez niego ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich. Dziś sprawa zdecydowanie już ucichła, a sam zainteresowany po chwilowym zawieszeniu wrócił do swoich obowiązków. Niewiele osób wie, że tak naprawdę z wykształcenia wcale nie jest dziennikarzem, a… no właśnie. Można się zdziwić.