Polska legenda idzie po historyczny wyczyn. Tego nie zrobił jeszcze nikt
Na biegun południowy miał iść ze specgrupą polskiego wojska, będzie na nim z synem Kayem. A potem pójdzie na północ, na drugi biegun. - Życie jednak ani się nie zaczyna, ani się nie kończy na biegunach. To, czego brakuje nam teraz w życiu coraz bardziej, to poczucia sensu tego, co robimy. Jesteśmy zagubieni w gąszczu bezsensownej rzeczywistości - mówi Marek Kamiński.