Środa może okazać się sądnym dniem dla Manchesteru City. Po siedmiu kolejkach fazy ligowej Ligi Mistrzów, "Obywatele" zajmowali 25. lokatę, która oznaczała dla nich odpadnięcie z rozgrywek. Zespół Pepa Guardioli musiał zatem nie tylko pokonać u siebie Club Brugge, ale i liczyć na wpadki przeciwników. Mistrzowie Anglii nie mogli jednak przygotowywać się do kluczowego starcia w spokoju, bo tuż przed nim na Etihad Stadium wybuchł pożar.