Nieprawdopodobne emocje wygenerowała pierwsza połowa finału Superpucharu Hiszpanii. Real Madryt wyprowadził cios jako pierwszy, ale później już tylko zbierał je od Barcy. Do szatni piłkarze schodzili przy wyniku 4:1 dla Lewandowskiego i spółki, a swoją cegiełkę do sukcesu dołożył Polak. Emocje sięgnęły jednak zenitu po czerwonej kartce dla Wojciecha Szczęsnego. Po prawdziwie kosmicznym meczu, który zapisze się w historii dyscypliny Barca triumfowała 5:2 i sięgnęła po trofeum.