Z Polski nigdy nie dostał żadnej oficjalnej propozycji poprowadzenia naszej reprezentacji, a w Danii stał się bohaterem. 47-letni Szymon Kogut kilka dni temu, co relacjonowała Interia, otrzymał prestiżowy tytuł "Trenera Roku" za minione dwanaście miesięcy z kadrą tego kraju. Pochodzący z Piotrkowa Trybunalskiego były zapaśnik, dorastający w kulcie "złotej Atlanty", osobiście odbiera tę nagrodę jako dowód uznania za całokształt. Jaki jest przepis, by z garstką zawodników wywalczyć dwa medale olimpijskie?