Przegrany ćwierćfinał igrzysk olimpijskich w Paryżu sprawił, że kilka polskich siatkarek zalało się łzami. Do emocjonalnej reakcji doprowadziła je wyraźna porażka z drużyną Stanów Zjednoczonych, którą prowadził Karch Kiraly. Kiedy legendarny wręcz szkoleniowiec zdecydował się objąć męską kadrę USA, ruszyły poszukiwania jego następcy. Został nim Erik Sullivan, który sam w przeszłości reprezentował kraj na igrzyskach olimpijskich. Jego celem jest sukces na IO 2028 w Los Angeles.