Gdyby Polska straciła punkty w wyjazdowym meczu z Turcją, rozpoczynającym batalię o EURO 2026, moglibyśmy mówić o spore sensacji. A rywale zrobili wiele, by naszej drużynie w tym przeszkodzić. Zorganizowali mecz w Eruzrum, ich stolicy sportów zimowych, na wysokości niemal 2000 m n.p.m. "Biało-Czerwoni", mimo że się długo męczyli, wyszli jednak z tego obronną ręką. Wygrali na inaugurację eliminacji 4:1 (2:1). Kolejne spotkania - już w 2025 roku.