Już nie tygodnie, a dni zostały do pierwszego meczu Igi Świątek po blisko miesięcznej przerwie - raszynianka będzie bowiem jedną z gwiazd towarzyskiej rywalizacji w World Tennis League w Abu Zabi. Później już przeniesie się do Australii na United Cup i pierwszy wielkoszlemowy turniej w 2025 roku. Kto wie, być może po zawodach w Melbourne będzie znów liderką rankingu WTA. Kolejnych planów można się spodziewać, niemniej jedna karta została właśnie odkryta. I nie dotyczy tylko Igi, ale też Aryny Sabalenki.