Rzadko kto może poszczycić się takim bilansem spotkań z największym gwiazdami, jak Christina McHale: 1:0 z Igą Świątek, 1:0 z Aryną Sabalenką, 2:0 z Naomi Osaką. Amerykanka zaś taką gwiazdą nie była, w najlepszym momencie swojej kariery, 12 lat temu, dotarła na 24. miejsce w rankingu WTA. Po US Open w 2022 roku zdecydowała się zakończyć karierę, oficjalnie odnotowała to ITIA. I nagle nastąpiła zwrot, 32-letni dziś McHale znów pojawi się na korcie w meczu o punkty.