Po latach gry w Dywizji A Polska znalazła się dopiero na 46. miejscu w tabeli wszech czasów Ligi Narodów. To jasno wskazuje, że piłkarska elita Starego Kontynentu to za wysokie progi i spadek dopiero po czterech latach można uznać za sukces. - Nie oszukujmy się - my jesteśmy zespołem z dywizji B i od czasu do czasu możemy pukać nieśmiało do Dywizji A, by raz na 10 spotkań coś tam wygrać - przyznał w programie Interii "Gramy dalej" Łukasz Gikiewicz.