Jeśli nie wydarzy się nic nadzwyczajnego, Jakub Miśkowiak w przyszłym sezonie wystartuje w barwach Bayersystem GKM-u Grudziądz, gdzie przeniesie się ze Stali Gorzów. To oznacza, że z GKM-em pożegna się Kacper Pludra, co zresztą sam zawodnik już potwierdził. Marcin Murawski, prezes grudziądzkiego zespołu ubił złoty interes, kontraktując Miśkowiaka, na którym GKM może zbić w ostatecznym rozrachunku wielkie miliony. Ten ruch należy traktować jako inwestycję, a nie dodatkowy wydatek.