Można kibicować Idze Świątek, ale trzeba docenić kunszt Aryny Sabalenki. Mimo kłopotów w drugim secie Białorusinka pokonała Jasmine Paolini 6:2, 7:5 i nie tylko zapewnila sobie awans do półfinału, ale dokona tego z pierwszego miejsca. I jest o jedno zwycięstwo od zapewnienia sobie pozycji numer jeden w rankingu WTA za 2024 rok. W Rijadzie zapewniła już sobie blisko milion dolarów, co zaś oznacza, że jako dziesiąta w historii zarobiła na korcie ponad 30 milionów w tej amerykańskiej walucie.