Ponad miesiąc czekał Hubert Hurkacz na powrót do zawodowej rywalizacji, ale Masters w Bercy pokazał, że najlepszy polski tenisista powinien już jednak raczej myśleć o całkowitym wyleczeniu się po lipcowej operacji kolana. W Paryżu pokazał mierną dyspozycję, nawet jego serwis nie funkcjonował jak należy. A pamiętajmy, że to Polak z wielką przewagą wygrał rok temu klasyfikację największej liczby asów. Teraz też miał wielką szansę, wciąż prowadził. Po pierwszym piątkowym ćwierćfinale w Bercy było już jednak jasne...