Podczas gdy przed startem WTA Finals uwaga medialna skierowana jest przede wszystkim na Arynę Sabalenkę, Igę Świątek i Coco Gauff, coraz głośniej robi się wokół Jasmine Paolini. Włoszka z polskimi korzeniami w Rijadzie weźmie udział zarówno w singlu, jak i w deblu i zamierza napisać historię. Może dokonać czegoś, co udało się tylko trzem tenisistkom w historii. A patrząc na jej ostatnie dokonania, szanse ku temu ma całkiem spore.