Iga Świątek, dzięki doskonałemu występowi podczas turnieju WTA 1000 w Rzymie i wygranej z Aryną Sabalenką, pobiła kolejny rekord. Udało jej się wygrać tym samym z Agnieszką Radwańską. Liderce rankingu WTA dobrnięcie do wyniku starszej koleżanki zajęło tylko trzy lata, a ile jeszcze przed nią. Polka jest w życiowej formie i niebawem może udać jej się przegonić krakowiankę na każdym możliwym polu. Czy jej się uda?