Ołeksandr Usyk wygrał na punkty walkę o mistrzostwo wagi ciężkiej z Tysonem Furym. Niedługo po pojedynku z "Królem Cyganów" został zabrany do szpitala z podejrzeniem złamania żuchwy. Na szczęście wcześniejsza diagnoza się nie potwierdziła i bokser mógł od razu wrócić do hotelu. Tam od razu... włączył telewizor. Cała ekipa czekała tylko na ten moment. Wielka radość w sztabie ukraińskiego pięściarza.