Aryna Sabalenka (2. WTA) wygrała z Jeleną Ostapenko (10. WTA) 6:2, 6:4 i zameldowała się w półfinale turnieju w Rzymie. Białorusinka mimo choroby pokazała na korcie prawdziwą moc. Udało jej się nie tylko zaprezentować świetną grę, ale również pobić rekord. Mówi on wiele na temat nadchodzącego Rolanda Garrosa i igrzysk olimpijskich. To może być spore ostrzeżenie dla Igi Świątek. W tym Sabalenka jest najlepsza na świecie.