Z Jeleną Rybakiną i Aryną Sabalenką Coco Gauff ma pozytywny bilans bezpośrednich spotkań, przez Igę Świątek jest zaś regularnie obijana. Mało tego, to zwykle Polka blokuje jej dostęp do gry o tytuł, Amerykanka po raz szósty awansowała właśnie do półfinału turnieju rangi WTA 1000, zarazem po raz piątym wpada w nim na Polkę. To się wkrótce może zmienić - w tym względzie, że Iga będzie jej rywalką dopiero w decydujących potyczkach. Co się musi więc stać?