Robert Lewandowski miał to niewątpliwe szczęście, że na przestrzeni swojej bogatej kariery mógł współpracować ze ścisłą trenerską czołówką. Sama lista nazwisk robi piorunujące wrażenie: Juergen Klopp w Borussii Dortmund, a następnie plejada gwiazd za czasów Bayernu Monachium, by wspomnieć tylko Carlo Ancelottiego, Pepa Guardiolę czy Hansiego Flicka. W rozmowie ze "Sport Bild" kapitan reprezentacji Polski wyznał, z którym ze szkoleniowców chciałby pracować dłużej.