Erling Haaland przeżywa swój zdecydowanie najtrudniejszy czas od przyjścia do Manchesteru City. Na Norwega spada bardzo dużo krytyki ze strony dawnych legend Premier League. - Wyglądał jak zawodnik z League Two - tak po meczu z Arsenalem o Haalandzie mówił Roy Keane, obecnie ekspert Sky Sports. Swojej gwiazdy broni Pep Guardiola. - To najlepszy napastnik na świecie i bez niego nie zdobylibyśmy przed rokiem potrójnej korony - powiedział na konferencji prasowej po tamtym spotkaniu. Od tego czasu krytyka się jedynie nasiliła.