Cała Polska żyła ogromnym sukcesem Igi Świątek, kiedy ta drugi raz w karierze wywalczyła wielkoszlemowy tytuł, wygrywając Roland Garros. Polka rozbiła wówczas na korcie Coco Gauff, rzadko kiedy dając rywalce dojść do głosu. Teraz po dwóch latach Amerykanka w szczerej rozmowie wraca do tego pamiętnego meczu i ujawnia wstrząsające kulisy swojej porażki z pierwszą rakietą świata. - Miałam sporo napadów lęku przed tym finałem - przyznała dla magazynu Times.