Turniej rangi ATP 500 w Barcelonie odbywał się bez kilku wielkich gwiazd. W Katalonii zabrakło Jannika Sinnera, Novaka Djokovicia czy Carlosa Alcaraza. Nieobecność tej trójki rekompensował oczywiście występ Rafaela Nadala. Podczas rywalizacji w Madrycie Serba wciąż nie będzie, Włoch zagra, a pod znakiem zapytania stał występ Alcaraza. Trzeci tenisista świata rozwiał jednak wątpliwości. - Może Rafa i ja zmierzymy się ze sobą w finale - powiedział Alcaraz, zapowiadając swój występ i próbę obrony tytułu.