280 dowcipów? Nie mają litości, żartują ze wszystkiego
Gdyby stworzyć katalog z typologią dowcipów, sporą ich część można by znaleźć w brytyjskiej komedii "Wujowy dwór" w reżyserii Jima O’Hanlona. Żarty sytuacyjne, klasowe, wulgarne, slapstickowe, sprośne, seksistowskie, fekalne. Z arystokracji, służby, policjanta, księdza, zakonnic. Facecje z języka jakim porozumiewa się klasa wyższa, ale i z Cockneya, będącego domeną przesiadującej w pubie klasy pracującej. Wreszcie z popularnego brytyjskiego serialu kostiumowego "Downton Abbey", bo film O’Hanlona to jego niemal bliźniacze odbicie.