Od momentu, gdy Iga Świątek zakończyła współpracę z Tomaszem Wiktorowskim, zainteresowanie wokół szkoleniowca nieco ucichło. Ten nie komentował nawet afery dopingowej z udziałem swojej byłej podopiecznej, ale w końcu postanowił przemówić. W serialu "Cztery pory Igi" Canal+ zdradził, co pomyślał, gdy pierwszy raz usłyszał o zarzutach stawianych tenisistce.